wtorek, 16 czerwca 2009

Wystawa Patrycja Piwosz 28.06.2009











„Grzechy główne”


„Grzechy główne” to cztery rzeźby połączone z człowiekiem. Są jego przedłużeniem, deformacjami, naroślami powstałymi na drodze małej ewolucji społecznej. Jest to choroba wpływająca na zmianę priorytetów osobnika, który wpadł w zasadzkę życia w zamkniętym środowisku. Ta transformacja jest wynikiem czegoś złego, ograniczającego lub utrudniającego sprawne funkcjonowanie ludziom wokół.

Rzeźby przypominają narośla, które krępują, zamykają, zaślepiają, robią z człowieka niewolnika. Obiekty skonstruowane są zgodnie z charakterem każdego grzechu, tworzą się w miejscu gdzie wady i zło mają swój początek.

















„Pychę”, całkowicie pochłonęło podziwianie własnej osoby. Nie zauważa niczego ani nikogo wokół, ignorancja i samouwielbienie prowadzą ją do nikąd, do pustej egzystencji.










„Lenistwo” ma obrośnięte nogi, którymi nie może ruszać. Trwa w bezruchu tak długi czas, że nie pamięta już innej pozycji. Odrobina swobody w ramionach pozwala mu na pozorną wolność.
Przydzielono mu miejsce, na które się zgodził, przyzwyczaił się do danej sytuacji i nie chce zmieniać nic, gdyż kosztowało by to zbyt dużo wysiłku. Obrał bezpieczną postawę, jego pasywność i akceptacja zastanych schematów uzależniła go od miejsca jakie zajmuje w społeczności.






"Skąpstwo"
Nie można także liczyć na kontakt ze „Skąpstwem”. Tutaj człowiek znajduje się w zamkniętej formie, widzimy, że nie mamy szans na nawiązanie z nim relacji. Jest on całkowicie wyalienowany, rozgościł się na swoim „ważnym”, trudno dostępnym dla ogółu miejscu. Nie odstąpi swojej pozycji ani wiedzy nikomu, zdobył sukces, znalazł się na wysokim stanowisku, nie pozwoli dostać się tam gdzie on.







"Zazdrość"
„Zazdrość” poddała się niewdzięcznej namiętności, wywołała chorobę, twór, który upodobnił ją do zwierzęcia. Zazdrość jest agresywna, w swoim otoczeniu dostrzega niebezpieczeństwo, jak zwierze stara się utrzymać terytorium.







Wykorzystałam człowieka, aby na nim eksperymentować, oszpecać jego ciało, zniewolić, ograniczyć rzeźbą, która jest „materialną formą” grzechu.
Woskowe narośla zniekształcają ciało, człowiek nabiera monstrualnego wyglądu. Być może właśnie tak moglibyśmy wyglądać, to może nam się przytrafić, naprawdę nam zagraża.


Patrycja Piwosz
"Grzechy Główne"